wtorek, 29 października 2013

Palma cz. II

No i pogoda na plażowanie w strojach kąpielowych się skończyła. Co nie zmienia faktu, że i tak jest pięknie. Już prawie listopad, a my w letnich strojach możemy posiedzieć na piasku, słuchać szumu morza i pooddychać przyjemną bryzą. Mamy też duuuużo czasu na spacerowanie po centrum.







 



Franek ogląda rzygacze na katedrze.





INFO dla Kasi K! Nie wiem czy czytasz bloga, ale natrafiłam w końcu na pieczone kasztany. W Paryżu się nie udało, a tu w Palmie taka niespodzianka. Kasztany były pyszne! Na pewno tam wrócimy.
Klaun z ćmikiem. Chwilę wcześniej popijał browara - nie wiem czy był dzięki temu weselszy.

P.S.

B. ostatnio czytał w jakiejś podróżniczej gazecie o polskim podróżniku, który pod koniec XIX wieku pojechał do Indii i napisał na podstawie tej wyprawy przewodnik pt. "Indye wschodnie". Wtedy to musiało się podróżować - zero kontaktu przez cały wyjazd. W czasach naszego dzieciństwa, można było z wakacji wysłać kartkę, ewentualnie zadzwonić z odległej krainy i narobić kilka filmów zdjęć, które po powrocie dopiero po jakimś tygodniu były gotowe do pokazywania. Potem nadeszła era cyfrówek, i pamiętam jak moi rodzice wrócili z Egiptu. Nie dosyć, że trzy godziny wcześniej byli w Afryce, to jeszcze od razu pokazali zdjęcia. Dziś jesteśmy na kolejnym etapie. Relacja z podróży i wycieczek dociera do wszystkich zainteresowanych przed powrotem i w miarę na bieżąco :) Jak to się wszystko zmienia. Ehhhhh!!!!!!!!!!!!!!!

5 komentarzy:

  1. Ano czytam czytam...a przemycić się jakoś nie da? Jesli jesteś na 100% pewna, że niestety nie to NA PEWNO musimy tam jeszcze wrócić....
    Pozdrawiam serdecznie ze śląska... Tutaj niestety nie tak ciepło, choć dziś było 18C :D / Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno da się przemycić, ale nie będą już takie dobre bo ostygną. Także musisz się tu koniecznie kiedyś wybrać osobiście :)

      Usuń
  2. I to zdjęcie tych wszystkich kiełbach, szynek z obrazkiem na szybie "zakaz fotografowania", a co tam ;) :D /Kasia K.

    OdpowiedzUsuń
  3. No, tak...

    Takim to dobrze....

    Jednak nie przyzwyczajajcie sie za bardzo, bo zostało już tylko pare dni i dosyć tego dobrego - powrót do rzeczywistości , hehe (-:


    U nas różnorodna pogoda, jak to w Pl.
    Przynajmniej nie jest nudno, a Wy macie tylko ciepło i słońce (-:

    My mamy zmienną , hehe (-:

    Franek jest tak zabawny, że za każdym razem jak patrze na zdjęcia, to chce mi sie uśmiechać (-:

    Super (-:

    Pozdrawiam (-:

    OdpowiedzUsuń