poniedziałek, 20 października 2014

Kraków w obiektywie, część druga, ostatnia




















4 komentarze:

  1. W Aptece pod Orłem Frankowi się bardzo podobało. Pani, która pilnowała miejsca, zajęła się nim - robili pieczątki, bawili kasą i bawili się w kuku. Zdjęcia są w fartuchu i ze starą kasą.

    Za to w muzeum Schindlera było dość smutno i ponuro. Myśleliśmy, że będziemy zwiedzać starą fabrykę, a po prostu w tym budynku zrobiono wystawę o holokauście z trzech perspektyw - żydowskiej, polskiej i niemieckiej. Bardzo dużo informacji i ciekawe muzeum, ale z Frankiem niemożliwe do dokładnego zwiedzenia. Tam B. zrobił tylko kilka zdjęć - tablica Krakau Hbf.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kilka bardzo fajnych fot, najlepszy wpis z tego wyjazdu.

    OdpowiedzUsuń