środa, 28 maja 2014

Przygotowania do Anglii


No to jesteśmy gotowi. Przygotowania do tej wyprawy przypomniały mi o wyprawie do Indii. Planowanie, pakowanie, rozważanie nad niezbędnością wszystkich bagaży…Teraz jedziemy do Anglii – B. będzie przez 8 dni pracował, a potem przez kilka kolejnych dni będziemy zwiedzać Anglię i Szkocję. Mogłabym napisać szczegółowy plan naszej wycieczki ale po pierwsze nigdy nie wiadomo co się może jeszcze zmienić, a po drugie niech to będzie niespodzianka!
Mamy sporo bagaży. M.in. słoiki z obiadami. Ze względu na dietę B., która bardzo utrudnia żywienie się w knajpach zrobiłam po 14 obiadów! Jak prawdziwi Polacy… O! Nie raz śmiałam się z opowieści ludzi, którzy kiedyś jeździli do Włoch czy do Bułgarii ze zrazami zawijanymi albo bigosem w słoiku. Po co wieźć jedzenie jak na miejscu takie pyszności – myślałam. Nadal tak sądzę, ale sytuacja zmusiła nas do tego i teraz sama upycham gulasze i klopsy, a potem pasteryzuje. No i zapomniałabym o najważniejszym… kupiliśmy całkiem nowy turystyczny kocherek :) właśnie chwilę temu przywiózł kurier. Uff.  Przynajmniej będzie taniej, a raz czy dwa przejdziemy się do jakiejś fajnej knajpki, gdzie na pewno coś się dla alergików znajdzie. Może do Jamiego Olivera czy Gordona Ramsay’a ;) We’ll see. 

A więc…
Bagaże…. Są
Bobas… jest


o 16:05 w drogę. Jutro postaramy się zdać relację z trasy.

9 komentarzy:

  1. tylko pozazdrościć:D mam nadzieję, że pogoda nie będzie zbyt deszczowa...:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardziej jak dzisiaj w Poznaniu chyba nie będzie deszczowo. Nawet nie żal jechać. Jedna prośba - podpisujcie się proszę pod komentarzami:) Pozdrawiamy

      Usuń
    2. mój komputer nie ogarnął podpisu, mimo iż się podpisałam...;/ złośliwośc rzeczy martwych...Magda

      Usuń
  2. Dzięki. My właśnie opusczamy granicę Pl. Pa pa

    OdpowiedzUsuń
  3. Moi drodzy...i ja dołączam się do życzeń, aby Anglia powitała Was słońcem...trochę na przekór Wielkopolsce, która żegnała Was deszczowo:) Pozdrawiam całą dzielną Trójkę i zaczynam podglądanie:) /S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słońca jak na razie za dużo nie ma ale ważne, że nie pada. Ten angielski łagodny klimat jest cudny. Powietrze pachnie świeżością, zieleń jest bujna i soczyście zielona. Jest ok 20 stopni a dzieci chodzą już w krótkich spodniach. U nas przy takiej pogodzie jeszcze wszyscy kurtki noszą :)

      Usuń
  4. Taka wyprawa wymaga nie lada przygotowań.


    Było rzeczywiście troche zawirowań, ale myśle, że to właśnie one składają sie na ciekawszą wyprawe (-:


    Widze, że Franek już wie co będzie robił w drodze ?

    Jak zwykle - ciągnie do jedzenia, hehe (-:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na razie organizacja jest udana:) Więcej przygotowań i pracy na miejscu = mniej zaskoczeń po drodze :)

      Usuń